Ta odwaga to odwaga do oderwania się od brzegu, odwaga do wskoczenia do nieznanej wody, odwaga do zrobienia czegoś po raz pierwszy. To przede wszystkim odwaga do zmiany, do zmiany miejsca zamieszkania, do zmiany pracy, do wejścia w relację, albo do zakończenia relacji, która nie rokuje.
Wiele z możliwości, jakie mamy w życiu wymaga wprowadzenia zmiany w naszym życiu. Im więcej zmieniamy tym więcej mamy możliwości. Ale takie dążenie do zmiany jest niejako sprzeczne z naszą potrzebą bezpieczeństwa, z naszą potrzebą stabilności, przewidywalności. Dlatego, żeby podejmować zmianę, potrzebna jest odwaga.
Ta odwaga to nie może być brawura, lekkomyślność. Ale to musi być odwaga wynikająca z wiary w siebie, ze znajomości swoich umiejętności, wiary w swoje szczęście i umiejętność obracania nawet trudnych spraw w coś pozytywnego.
Podejmowanie dobrych decyzji wymaga przemyślenia, oszacowania zasobów, okoliczności i potencjalnych zagrożeń i szans. I jak już się zdecydujesz na taką decyzję to potrzeba odwagi, żeby ją wdrożyć w życie. Żeby powiedzieć w pracy, że się zwalniasz, żeby powiedzieć drugiej osobie, że ją kochasz i chcesz z nią spędzić życie, żeby zadzwonić do tego pierwszego potencjalnego klienta i poprosić o zlecenie. To wszystko wymaga odwagi.
Ta odwaga to dowód zaufania do siebie. To świadome podejmowania decyzji, że coś zrobisz, że coś rozpoczniesz, bez znajomości zakończenia.
Gdybyśmy znali koniec, to znaczy gdybyśmy wiedzieli jak nam będzie w tej nowej pracy, czy ta inwestycja wypali, czy firma, którą chcemy założyć się rozwinie, czy małżeństwo na które się decydujemy przetrwa do końca, wówczas nie potrzebna byłaby odwaga. Ale w wielu ważnych w naszym życiu sprawach nie ma pewności, nie znamy końca, dlatego ta odwaga jest nam potrzebna.
Czy masz w sobie taką odwagę?
Czy chętnie podejmujesz duże kroki?
Kiedy ostatnio podjąłeś taki duży krok?
Pamiętaj, kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.
Powodzenia! I odwagi 😊
Małgosia