Wszyscy ludzie sukcesu mierzą

Liczby liczby liczby. Co dzień mamy nowe zestawienia: przychody, koszty, ceny, indeksy i tak dalej. I chociaż możemy się irytować, że nie wszystko da się opisać liczbami, to jednak liczby są bezwzględne w prawdziwym opisywaniu rzeczywistości. W końcu nie bez przyczyny mówi się, ze matematyka jest królową nauk. Oczywiście, o ile te liczby są rzetelnie przygotowane.

 
Analizując historię wielkich przedsiębiorstw i młodych startupów nieustannie podliczamy, mnożymy, dzielimy, dodajemy. Bez zamiłowania do numerków nie ma możliwości wglądu w faktyczną sytuację firmy. Warren Buffett, który uważany jest za najlepszego inwestora wszech czasów, znany jest ze swojego zamiłowania do liczb. Do jego codziennych zajęć należy czytanie raportów firm giełdowych, ciągłe studiowanie liczb i wnioskowanie na podstawie tych danych. Ponieważ potrafi bardzo dobrze czytać te liczby, podejmuje trafne decyzje dla swojego portfela inwestycyjnego.

John Rockefeller, swego czasu najbogatszy człowiek świata, zapisywał każdy swój wydatek i był znany z niesłychanie skrupulatnego śledzenia swoich finansów, zarówno prywatnych jak i swojej firmy. Na tym była budowana między innymi jego przewaga negocjacyjna, bo zawsze co do grosza wiedział jaka jest jego sytuacja finansowa.

Henry Ford, jeden z największych przedsiębiorców swoją firmę opisywał liczbami. Ponieważ stał na stanowisku, że każdy powinien pracować bez względu na swoje kalectwo, zlecił zbadanie wszystkich stanowisk pracy, jakie oferował w swoich fabrykach pod względem jaki stopień niepełnosprawności jest do przyjęcia do wykonywania określonych zadań. W efekcie tej analizy stwierdzono, że w jego fabrykach jest 670 stanowisk dla osób bez nóg, 2637 dla osób z jedną nogą, 2 dla osób bez ramion, 715 dla osób z jednym ramieniem i 10 stanowisk pracy odpowiednich dla niewidomych.

Wszyscy ludzie sukcesu nieustannie mierzą swoje osiągnięcia, swój postęp i porównują rok do roku, kwartał do kwartału, miesiąc do miesiąca, tydzień do tygodnia. Właściwe wybranie liczb i ich porównywanie w czasie pozwala na obserwowanie trendu i aktualizowanie naszych działań, jeśli pojawiające się liczby – rezultaty oddalają nas od naszych zamierzeń.

W biznesie istnieje wiele liczb, które można monitorować i analizować. Np. liczba spotkań z klientami, liczba sprzedanych produktów, koszt za roboczogodzinę itp. Ale najbardziej kluczowe jest znalezienie właściwych metryk do analizowania zysku. Swego czasu (w latach 80-tych) firma Gillette zmieniła swoją strategię i zamiast analizować głównie zysk z dywizji zaczęła koncentrować się na zysku z klienta. To zmieniło strategię firmy, w efekcie której zaczęła skupiać się na kreowaniu powtarzanych zakupów z wysokim zyskiem przypadających na dany zakup. W efekcie tego poszczególne dywizje firmy nie musiały ze sobą konkurować. A firma diametralnie zwiększyła swoją rentowność (9 razy więcej niż rynek w latach 1980-1998).

Numerami można także opisać naszą sytuację osobistą: relacja np. 1 lub 0, liczba lat w relacji np. 5 lub 0, liczba dzieci np. 2 lub 0, wysokość przychodów, liczba lat w danej firmie czy na danym stanowisku. Jeden z najbardziej znanych coachów Tony Robbins co dzień od 22 lat otrzymuje od swojego klienta Paula Tudor Jones (jednego z czołowych inwestorów) 12-15 statystyk z opisem swoich postępów. Na tej podstawie Tony Robbins jest w stanie precyzyjnie doradzać mu w dalszym rozwoju i utrzymaniu dobrej kondycji.

Naszą sytuację finansową odzwierciedlają takie liczby jak wartość netto (różnica między naszym majątkiem a zobowiązaniami) czy rachunek przepływów pieniężnych (pokazuje z jakich źródeł czerpiemy przychody i jak nimi zarządzamy). Nasze zdrowie opisują takie liczby jak nasza waga, liczba spożywanych kalorii, liczba codziennie przyjmowanych tabletek, liczba dni pobytu w szpitalu w danym roku. Dlatego warto te liczby również obserwować, i jeśli któraś z nich zbyt mocno się zmienia reagować, aby zapobiegać niepożądanym skutkom.

Chcąc osiągać niebywałe sukcesy, czyli takie, które dzisiaj nie mają podstaw w rzeczywistości tym bardziej musimy nasze decyzje opierać na suchych liczbowych faktach i je analizować. Inaczej nasze marzenia będą tylko mrzonkami. Wiedział o tym wielki wizjoner Winston Churchill, który nie tylko śmiało i odważnie inspirował swoich rodaków do walki, ale też po przejęciu władzy powołał Biuro Statystyczne, które na bieżąco podawało mu aktualne informacje, na podstawie których podejmował decyzje i śledził efekty swoich działań.

Im bardziej nasze myślenie opiera się na liczbach, tym lepiej widzimy rzeczywistość. Oczywiście można powiedzieć, że liczby to suche fakty, ale tak naprawdę te właśnie fakty kształtują nasze poczucie sukcesu i szczęścia. Dlatego nie ma co się ich bać, tylko zaprzyjaźnić się z najważniejszymi liczbami w naszym życiu, z ich mierzeniem i analizowaniem. I pracować, aby te liczby były takie jakie chcielibyśmy, żeby były.

 

 

 

Wpis pojawił się też na stronie: http://malgorzatazalewska.innpoland.pl/118185,numerek-prawde-ci-powie

 

0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *