Jakiś czas temu wymyśliłam takie ćwiczenie, które przeprowadzałam już kilka razy na warsztatach z komunikacji. Jest bardzo proste. Wyobraź sobie parę, mężczyzna i kobieta. Są już kilka lat w relacji. Trochę po 40stce. Stoją rano w łazience przed lustrem i szykują się do pracy. Nagle mężczyzna patrzy w lustro i mówi: Posiwiałem.
On mówi tylko jedno słowo. Mówi stwierdzając fakt. Bez emocji.
Co może odpowiedzieć kobieta? Co Ty byś odpowiedział w takiej sytuacji?
Pomysł co byś powiedział.
Masz już odpowiedź?
Ok. No to możesz czytać dalej.
W jednej grupie padły takie odpowiedzi:
- Życie…
- Masz rację postarzałeś się. Ja jestem gruba i mam czoło w zmarszczkach.
- Masz rację, a ja jestem gruba.
- Dodaje Ci to uroku!
- Co Ty? Ta siwizna bardzo Ci pasuje.
- Pasuje to do Ciebie, i tak Cię kocham.
- Już dawno to zauważyłam, ale i tak jesteś przystojny 🙂
- Nie no co Ty!
- I tak wyglądasz dla mnie jak na pierwszej randce.
- A ja mam zmarszczki.
- Co o tym sądzisz?
- To nic, i tak Cię kocham 🙂
- Lepiej spójrz na mnie.
- Przeżywasz.
- Nie szkodzi kochanie.
- Pofarbuj włosy.
- Kocham Cię.
- Jesteś dojrzałym mężczyzną, wkraczasz w nowy etap życiowy i do twarzy Ci z nimi.
- Masz rację. Ja też widzę u siebie pierwsze siwe włosy.
- Mężczyzna czym bardziej dojrzały tym lepszy kochanie 🙂
- No trudno takie życie.
- Pierdołami się przejmujesz, myśl o poważniejszych rzeczach.
Tyle różnych odpowiedzi. Tyle różnych historii co mogłaby odpowiedzieć ona, i co by się wydarzyło dalej. Jak by wyglądała ich dalsza relacja.
Swoimi słowami tworzymy swój świat.
Czy zbywamy innych, koncentrujemy się bardziej na sobie, czy raczej wspieramy. Nasze nastroje, nasze myśli, nasze nastawienie, wszystko można wyczytać z naszych słów. I tak tymi naszymi słowami tworzymy naszą historię.
Tyle różnych możliwości.
Jaki jest Twój język? Jakie scenariusze piszesz?
Jesteś z nich zadowolony?
Jeśli nie to możesz zmienić swoje słowa, i zobaczyć co się zadzieje.
Tyle możliwości.
Powodzenia!
1