Każdy z nas popełnia błędy. Błędy małe i błędy duże. Takie, o których inni się dowiadują i takie o których tylko my wiemy. No właśnie czy wiemy? Czy umiesz tak uważnie żyć, że zauważasz swoje błędy? I jeśli tak to co z tą wiedzą robisz?

Jeśli potrafimy je zauważać i wykorzystywać jako życiowe lekcje, mogą być bardzo cennymi doświadczeniami. Ja przyznam, że mi trochę zajęło nauczenie się uczenia się na błędach. Teraz za każdym razem jak zrobię coś co mi się nie podoba to zatrzymuję się na chwilę i zadaję sobie takie pytania:

– Co tak naprawdę się zadziało? Kto co zrobił, co powiedział, co ja zrobiłam, co powiedziałam, i dlaczego wyszło tak jak wyszło?

– Gdybym jeszcze raz mogła przeżyć tę sytuację, wiedząc jaki był rezultat, który mi się nie podoba, to co i w którym momencie mogłabym zrobić inaczej, żeby zmienić rezultaty?

I jak już mam tę sytuację mentalnie rozpracowaną, i jakieś wnioski, to postanawiam, że przy kolejnej podobnej sytuacji zachowam się inaczej. Dzięki tej metodzie znacznie ograniczyłam powtarzanie tych samych błędów. Chociaż ciągle pojawiają się nowe i je tak samo rozpracowuję i tak w kółko.

Przyzwyczaiłam się już do tego, że prawie nie ma dnia, w którym nie mam myśli, że coś mogłam zrobić inaczej. A im uważniej żyję tym więcej mam takich spostrzeżeń błędów. Po prostu jest tyle rzeczy, które mogłabym robić lepiej. Natomiast, wiedza o tym nie przytłacza mnie, bo wiem, że mam całe życie na bycie coraz lepszą. Dlatego do błędów podchodzę spokojnie. Daję sobie i innym prawo do ich popełniania. Ale też nie chcę przepuścić żadnego z tych, które zauważam bez analizy i wyciągnięcia wniosków usprawniających.

Czasem jest tak, że wystarczy podjąć decyzję, że następnym razem coś zrobi się inaczej, a czasem jak jest taka możliwość to wystarczy je naprawić i od razu jest lepiej 😊

Dlatego nie bójmy się popełniać błędy. One są naturalną częścią uczenia się. Tylko fajnie jest nie popełniać ciągle tych samych.

Powodzenia 😊

Małgosia