TYLKO DWA LĘKI DO SUKCESU

W zeszłym tygodniu miałam wystąpienie podczas AULA Polska. Są to cykliczne spotkania dla branży startupowej. Mówiłam o tym jak się nie bać wystąpień publicznych. I chociaż temat był związany z wystąpieniami publicznymi to przygotowując się do mojej prezentacji myślałam o strachu w ogóle.

Strach przed wystąpieniami, ale też przed każdym działaniem, według mnie bierze się z dwóch powodów: jednej to jest lęk przed oceną, a drugi to lęk przed wykonaniem zadania. Podejmując się zadań, działania, musimy się liczyć z oceną. Inni ludzie będą albo popierać nasze działania, albo się z nich śmiać, zniechęcać nas do nich, albo zachęcać, pochwalać albo krytykować.

I każdy z nas ma w sobie potrzebę, żeby jednak być pozytywnie ocenionym. Dlatego jak mówiła Oprah Winfrey w swoim wystąpieniu na Harvardzie, wszyscy goście, nawet prezydenci USA, z którymi przeprowadzała wywiady, jak tylko wyłączana była kamera pytali jak im poszło. Ale już Arystoteles powiedział, że jeśli nie chcesz być krytykowany to nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim.

Podejmując działania musisz sobie odpowiedzieć na pytanie: czy będę budować swoje poczucie wartości na opiniach innych ludzi?

Drugim lękiem jest lęk przed wykonaniem zadania. Czy podołam? Szczególnie jak robisz coś pierwszy raz i zadanie wydaje się być bardzo trudne. To jest normalny lęk. Umiejętność prowadzenia samochodu jest stosunkowo łatwa. Ale gdybyś nigdy nie siedział za kierownicą i nagle dostał kluczyki i miał pojechać z Gdańska do Krakowa to byłby to ogromny stres i przypuszczalnie byś zrezygnował. Tak jest z niektórymi umiejętnościami, potrzeba czasu, żeby je opanować i zdobyć doświadczenie.

Im więcej w tym zadaniu jest nowych rzeczy, nowych elementów, tym większy stres i lęk przed działaniem. Dlatego takich umiejętności jak na przykład wystąpienia publiczne lepiej się uczyć, jak one nie są jeszcze potrzebne. Ja uczyłam się występować w klubach Toastmasters i teraz jak potrzebuję wystąpić jest mi dużo łatwiej, co wcale nie znaczy, że się nie denerwuje. Zawsze jak pojawia się jakiś nowy element to stres wzrasta. Jak teraz kiedy po raz pierwszy występowałam przed 450 osobami.

Ale jak powiedział Mark Twain, prelegenci dzielą się na dwie grupy, tych którzy się denerwują i tych, którzy kłamią.

Dlatego jeśli chcesz cokolwiek robić, szczególnie jeśli wymaga to nowych umiejętności to jest to ok, że się boisz, że nie czujesz się pewnie. Warto być przy tym szczerym i powiedzieć o swoim stresie. Ja podczas mojego wystąpienia powiedziałam, że to mój pierwszy raz przed tak dużą publicznością. Zostałam przyjemnie zaskoczona brawami 🙂

Ralph Waldo Emerson powiedział, że każdy dobry prelegent był kiedyś słabym prelegentem.

Myślę, że tak jest z większością umiejętności.

I wiedząc, że tak jest, że to normalne, że się boimy i denerwujemy, i nie przejmując się zbytnio oceną innych, i dając sobie czas na naukę, można nauczyć się bardzo wielu rzeczy, nawet wystąpień publicznych 😊

Dobrego dnia 😊

Małgosia

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *