Dzisiaj lansuje się bycie pozytywnym i poprawnie jest odczuwać ciągle radość i zadowolenie. I tak jest, że naszym celem powinno być dążenie do tego, żeby jak największą część czasu tak właśnie się czuć. To jest możliwe kiedy mamy swoje cele, dążymy do ich realizacji, świadomie i uważnie jesteśmy w relacjach i pracujemy nad tym, żeby one były szczere i otwarte.
Jednak od czasu do czasu odczuwamy frustrację, żal, gniew, smutek. Jesteśmy powiązani z innymi ludźmi i ich życie wpływa na nasze życie, na to jak się czujemy i co myślimy.
Tak samo nasz własny brak kompetencji, czy brak zaangażowania może powodować, że jeszcze nie wszystko nam się udaje. I tak naprawdę jeśli ciągle krok po kroku wychodzimy ze swojej strefy komfortu, robiąc coś nowego, to jest to naturalne i mamy do tego prawo, że ucząc się popełniamy błędy i coś nam się nie udaje.
Dlatego trzeba mieć świadomość, że takie przykre uczucia też będą obecne w naszym ogólnie patrząc szczęśliwym życiu.
Mając nadzieję, że moglibyśmy przed nimi uciec, mielibyśmy jak mówi Susan David, w swoim wystąpieniu TED (http://bit.ly/2Fri8vG), cele nieżywego człowieka. Żywy człowiek będzie doświadczać tych przykrych emocji i uczuć. Są one częścią życia. I nawet szczęśliwego życia.
Sztuką jest w miarę szybkie otrząśnięcie się z nich i dalsze budowanie życie według naszych pragnień i potrzeb.
Odczuwanie tych przykrych uczuć w pewnym sensie pomaga nam bardziej czuć te pozytywne uczucia i większą radość i wdzięczność, gdy coś się nam udaje, albo gdy jest zwyczajnie miło.
Te przykre uczucia pomagają nam jeszcze lepiej poznać to co jest dla nas ważne. Są informacją o nas, o naszych potrzebach, o naszym zaangażowaniu i rozczarowaniu, o tym czego nam brakuje, że coś ważnego dla nas się skończyło.
Im bardziej jesteśmy otwarci na innych, tym bardziej można nas zranić, im więcej robimy, szczególnie nowych rzeczy, tym większa szansa na frustracje i rozczarowanie brakiem wyników.
Im bardziej nam zależy na czymś, tym większy gniew i złość, jak spotykamy się ze ścianą.
Trzeba pamiętać, że to są nasze uczucia i zaakceptować i przeżyj je i zrozumieć dlaczego tak się czujemy. I nie dopuścić, żeby one nami zawładnęły.
Ale żeby pomogły nam w rozwinięciu większej świadomości, kreatywności, otwartości 😊
Powodzenia i…
szczęśliwego życia 😊
Małgosia