Czy bycie miłym ma wpływ na to jak zarządzamy swoimi pieniędzmi? Psychogolowie uważają, że tak.
Rezultaty badania prowadzonego przez 25 lat na 3 milionach uczestnikach wskazują na to, że mili ludzie zazwyczaj mniej dbają o pieniądze (wyniki badania prowadzonego przez Sandrę Martz i Joe J. Gladston, Columbia Business School, opublikowanego w Journal of Personality and Psychology).
Matz i Joe J. Gladstone znaleźli związek pomiędzy ludźmi o „przyjemnych” cechach – takich jak zaufanie i altruizm – oraz wskaźnikami trudności finansowych – takimi jak niższe oszczędności, wyższe zadłużenie i wyższe wskaźniki niewypłacalności.
Mili ludzie, będąc bardziej zgodni, urzejmi, sympatyczni częściej podejmują złe decyzje finansowe, co również odbija się na ich relacjach osobistych.
Przykładowe przekonania i zachowania, które blokują miłe osoby przed podejmowanie lepszych decyzji i działań finansowych:
- chcę być lubiany – jak będę mówić o pieniądzach, wyrażać swoje oczekiwania, negocjować to ludzie nie będą mnie lubić;
- nie wypada mówić o pieniądzach – mówienie o pieniadzach wzbudza emocje i lepiej unikać tego tematu;
- lepiej się dopasować – wyrażanie swoich oczekiwań może powodować krytykę mojej osoby;
- nie chcę problemów – więc nie będę reklamować wadliwego produkty; kiedy zostałem oszukany, itp.;
- szkoda czasu – i tak mi się nie uda, będę źle postrzegany.
Czego często brakuje miłym osobom w obszarze zarządzania pieniędzmi, czy w rozmowach o pieniądzach:
- rzetelnej wiedzy o wartości produktów i usług w kontekście aktualnej sytuacji na rynku
- umiejętności negocjacji oraz wiedzy o różnych trikach, manipulacjach itp. (już sama wiedza powoduje, że jesteśmy mniej podatni na różne triki)
- dokładnego określenia czego chcę
- uznania swojego prawa do posiadania oczekiwań
- uznania swojego prawa do wyrażania swoich oczekiwań
- rozumienie, że bycie miłym nie oznacza, że na wszystko się zgadzam
- uznania, że jeśli mam być źle/nieuczciwie przez kogoś potraktowany, to nie zależy mi na tym, żebym był przez tę osobę lubiany/ żeby dobrze o mnie myślała
- uznania, że zasługuję na szacunek i uczciwe traktowanie
- partnerskiego podejścia do relacji,w których następuje wymiana pieniędzy
- panowania nad sobą, swoimi zachciankami
- jasnego określenia swoich celów finansowych i dążenia do ich realizacji
Bycie miłym nie oznacza, że trzeba się na wszystko godzić, że ludzie mogą Ciebie oszukiwać, że będziesz udawać, że nic się nie stało. Bycie miłym nie oznacza, że musisz wspierać każdą akcję i dawać pieniadze na wszystko o co Ciebie proszą.
Jeśli masz z tym problem, że masz w sobie silną potrzebę bycia miłym, to oznacza to tylko, że potrzebujesz popracować nad sobą, żeby zacząć bardziej szanować siebie i swoje potrzeby i bardziej partnersko podchodzić do relacji, w których elementem są pieniądze.
Masz takie same prawa jak inni.
A zwiększając swoją wiedzę o finansach, łatwiej sam oswoisz się z tematem finansów i łatwiej będzie Ci o nich rozmawiać.
Wiedza powoduje to, że bardziej racjonalnie i mniej emocjonalnie podchodzimy do tematów.
Powodzenia 🙂
Małgosia